"Nie może być na to zgody w państwie demokratycznym". Zaskakujące słowa wiceministra o sprawie Nowaka

"Nie może być na to zgody w państwie demokratycznym". Zaskakujące słowa wiceministra o sprawie Nowaka

Dodano: 
Sławomir Nowak, były minister transportu
Sławomir Nowak, były minister transportu Źródło: PAP / Leszek Szymański
9 miesięcy, które Sławomir Nowak spędził w areszcie, to z całą pewnością za długo – uważa wiceszef MON Marcin Ociepa.

W poniedziałek rano Sąd Okręgowy w Warszawie ogłosił, że Sławomir Nowak może wyjść na wolność.Prokuratura zapowiedziała już zaskarżenie tej decyzji. W związku z decyzją sądu jeszcze tego samego dnia popołudniu Sławomir Nowak po dziewięciu miesiącach opuścił areszt na warszawskiej Białołęce. Sprawa odniła się szerokim echem.

O komentarz do niej poproszony został w programie "Tłit" Wirtualnej Polski wiceminister obrony narodowej, polityk Porozumienia Marcin Ociepa.

– Niestosowna jest sytuacja, gdy areszt tymczasowy jest przeciągany w nieskończoność. Nie może być zgody w państwie demokratycznym na to, że ktoś siedzi w areszcie dłużej niż to jest konieczne do postawienia zarzutów – oświadczył.

Polityk ocenił, że czas, który były minister transportu spędził w areszcie to zdecydowanie "za długo". Ociepa przyznał, że bardzo krytycznie ocenia Sławomira Nowaka, ma zaufanie do prokuratury i resortu sprawiedliwości, oraz że głęboko wierzy, " że jest to ciężki materiał dowodowy", ale - jak podkreślił - nie mamy wyroku sądu. – A nie będzie wyroku sądu, dopóki nie będzie aktu oskarżenia. Rozumiem więc decyzję sądu – powiedział wiceszef MON.

Czytaj też:
Ziobro zapowiada ujawnienie materiału dowodowego. Jest odpowiedź obrony Nowaka

Sprawa Nowaka

Były minister transportu w rządzie Donalda Tuska Sławomir Nowak został zatrzymany przez CBA w lipcu ubiegłego roku. Wraz z nim zatrzymano byłego dowódcę jednostki GROM Dariusza Z. i gdańskiego przedsiębiorcę Jacka P. Wszyscy trzej są podejrzani o korupcję i udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

Na początku października Sławomir Nowak usłyszał kolejne zarzuty. Chodziło o tzw. "czynne łapownictwo". Były minister transportu w rządzie PO-PSL miał przyjmować pieniądze od byłego prezesa Orlenu Jacka K., byłego wiceprezesa PGE Wojciecha T. oraz Leszka K. w zamian za załatwienie im intratnych stanowisk.

Sąd zastosował wobec Nowaka areszt tymczasowy. Na początku marca zapadła decyzja o jego przedłużeniu.

Czytaj też:
Nowe informacje o sprawie Sławomira Nowaka
Czytaj też:
Nowak porównał się do Komorowskiego. Jest komentarz byłego prezydenta

Źródło: wirtualna polska
Czytaj także